Forum Aniołowie Śmierci Strona Główna
Hoho do klanu by się szło

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Aniołowie Śmierci Strona Główna -> Siedziba Rekrutów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gimral
Gość






PostWysłany: Pią 19:48, 20 Cze 2008    Temat postu: Hoho do klanu by się szło

Witojcie jam jest Gimral brat Tarlesa {mroczny elf wojownik}i UkharGar'a {ork destrojer}
Mam 19 krąg i 88% więc zaraz będę miał 20.
Do tej pory nie należałem do innego klanu.
Na alseronie gram od nie dawna ale wcześniej rok spędziłem na Aurorze {inny serwer}.Oj bym zapomniał jestem już prawie kowalem {muszę dobić tylko ten krąg}

Gdybyście chcieli opowiadanie to tu...

Gimral poruszał się niespokojnie na wąskiej łódce. Otworzył oczy i natychmiast rozejrzał się po otoczeniu. Promienie wschodzącego słońca oświetlały mu policzki.
Zrazu krasnolud nie mógł pojąć, dlaczego zbudził się nieoczekiwanie o tak wczesnej porze. Zaczął więc czujnie nasłuchiwać; po krótkiej chwili nie miał wątpliwości-jego sen przerwało nagłe zatrzymanie łódki o większy kamień.
Próbował odpłynąć od przeszkody ale niefortunne ułożenie się łodzi uniemożliwiało mu to.
Wstał i rozejrzał się po raz drugi.
Łódka utknęła w malowniczej krainie. Błękitno zielona woda otaczała półkolem ląd porosły wspaniałą, tropikalną roślinność. Z dala można było rozróżnić strzeliste palmy kokosowe z pióropuszami koron obok starych, zadziwiających ogromem roślin, przypominających wielki talerze, rozłożyste drzewa mangowe, szerokolistne zawijce i krzaki morskich jagód.
Wśród drzew bieliły się mury domów, a na wzgórzu w środku miasta sterczały rumowiska dawnej budowli obronnej. Białe rafy koralowe, ciągnące się wzdłuż pokrytego bujną zielenią wybrzeża dodawały krainie niezapomnianego uroku. Gimral stał tak ze 20 minut wpatrując się w uroki dzikiej puszczy, poczym otrząsnął się z wrażeni i wyskoczył z łodzi by wpław dopłynąć do brzegu. Gdy znalazł się na złocistej plaży poczuł, że ziemia pod nim drga i z daleka usłyszał dźwięk niczym bębnów wojennych. Zaniepokojony postanowił dowiedzieć się skąd dochodzi dźwięk i szybkim krokiem wyruszył w głąb puszczy. Gdy przebiegł kilkaset metrów dobiegł do urwiska i z przestraszoną miną ujrzał dwie armie idące na siebie.
Były to armie elfów i orków. Strzały i kule energii śmigały w obie strony co przypominało Gimralowi wielką biesiadę.
Nagle zza drzew usłyszał czyjś głos. Był to głos chłodny przyprawiający o dreszcze a zarazem donośny.
nie wtrącaj się do nie swoich spraw!!
Krasnolud zląkł się.
kim jesteś?- wyszeptał
Jestem wyrocznią Azamalu, miasta leżącego w Górach Północnych!
Co tu robisz? Zapytał już trochę z większą pewnością.
Pilnuje by żaden nieśmiertelnik nie wchodził na pole bitwy!- trochę lżejszym tonem
Ale przecie tam są ludzie.
O ile zauważyłeś nie są żywi!
Dopiero teraz Krasnolud dostrzegł że wszystkie postacie biegające pod jego nogami są przeźroczyste.
Co tu się dzieje? –zapytał a strach znów zawitał na jego twarzy.
Toczy się bitwa o honor dwóch nacji. –znów podnosząc głos na krasnoluda
Nigdy o tym nie słyszałem.
I nie usłyszysz!!
Zza drzew zabrzmiał drwiący śmiech i postać wynurzyła się zza kniei.
Była to kobieta piękna w przewiewnych szatach z lekko białawą skórą.
Krasnolud ścisnął w dłoni topór.
O co ci chodzi?- zapytał
Nie możesz tu zostać!!
Dlaczego? Spojrzał na pole bitwy.
Bo żadna postać żywa nie może stąpać po tej krainie!!
Gimral się odsunął.
Co masz zamiar ze mną zrobić?
To zależy od ciebie!
Jak to? Nie rozumiem!
Możesz przyrzec, że nigdy nie wyjawisz tego miejsca, i wtedy pozwolę ci wrócić, albo od razu cię zabiję!!
Krasnolud spojrzał na toczącą się nadal bitwę.
Nie wyjawię. Masz moje słowo.
Dobrze więc. Żegnaj i pamiętaj o obietnicy.
Kobieta wyciągnęła rękę i zaczęła szeptać pod nosem jakieś zaklęcia.
W kilka minut Krasnolud spostrzegł się że jest w jakiejś karczmie w pokoju niezbyt zadbanym. Wszędzie leżały jakieś rupiecie. Po chwili dopiero przypomniał sobie, że jest to karczma z której wyruszył.
Zszedł na duł do karczmarza i wykupił jeden pokój na 2 noce, poczym znowu wszedł na górę,
odgarnął kilka książek z łoża i poszedł spać.

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Aniołowie Śmierci Strona Główna -> Siedziba Rekrutów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin